Koniec roku za pasem, jest chwila, a więc czas na podsumowanie roku 2015:
Ilość treningów: 118
Przebyty dystans: 6547,80 km – łba nie urywa
Czas treningów 314 godzin na siodle – i dupa nie boli
Poziom wjazdów: 23 km 695 m – blisko 3x Mount Everest 😉
Spalone kalorie: 204 tys. kcal czyli 29 kg smalcu w boczkach 😉
Rekord życiowy dystansu dziennego: 350 km http://host.bike.pop.pl/wroclaw-lodz-warszawa-350km/
Rekord życiowy spalonych kalorii: 12398 kcal http://host.bike.pop.pl/wroclaw-lodz-warszawa-350km/
Rekord życiowy dziennego przewyższenia: 2623 m http://host.bike.pop.pl/kamienieczabkowicki-jesenik-pradziad-glucholazy-nysa-strzelin-wroclaw-246km/
Czy to dużo, czy mało? Można więcej, co pokazują wyniki kolegów z Grupy KAT, ale najważniejsze że mi nie zaszkodziło … 😉
Rozpiska dystansu na poszczególne miesiące (maks. 1400 km w lipcu)