Nawierzchnia rodem z PRL-u, 80% dziura na dziurze, placek asfaltowy na placku. Nie wiem czy w najblizszym czasie, ktoś namówi mnie, aby odwiedzać ten rejon.
Trasa: Wrocław-Brzeg Dolny-Wrocław
Dystans: 100 km
Czas jazdy: 4h
Średnia: 25 km/h
Przewyższenia: 261 m
Spontaniczny pomysł na trzysetkę. Jedyny pas w Polsce gdzie nie padał deszcz lub śnieg. Choć temperatura nie oszczędzała 2-8 st. C.
Dystans: 310 km
Czas jazdy: 11h28
Średnia: 27.1 km/h
Przewyższenia: 937 m
Było trochę zabawy, aby przeanalizować prognozy i znależć obszary bez deszczu. Po długich przymiarkach, trasa przejechana suchym kołem.
Dystans: 120 km
Czas jazdy: 4h27
Średnia: 27 km/h
Przewyższenia: 260 m
Nie ma co, tegoroczna aura bikerów nie rozpieszcza. Dlatego trzeba się bardziej przyłożyć… co też się stało 😉 Plan był taki, aby zrobić min. 400km na raz i obowiązkowo zaliczyć wybrzeże. Jedyna sprzyjająca opcja, to kierunek na Świnoujście z międzylądowaniem w Szczecinie. Wyjazd z Wrocławia o g. 2.30. Na wysokości Prochowic, ok. g. 6 rano, temperatura spadła do -3 st. C. W Szczecinie na wieczór. A o 8.30 następnego dnia, atak na Świnoujście. Wsteczny, a poźniej boczny wietr, zrzucał nas z rowerów. Ale ma to swój urok. Trip udany. Przednie koła rowerów zamoczone z sukcesem w Bałtyku 
Trasa 1: 2017-04-20 Wrocław-Zielona Góra-Gorzów Wlkp.-Szczecin
Trasa 2: 2017-05-01 Szczecin-Świnoujście
Dystans: 406 km | 113 km
Czas jazdy: 17h17 | 5h
Średnia: 23.4 km/h | 22.4 km/h
Przewyższenia: 1700 m | 300 m
Trzeci pod rząd trip 300km+. Zimno i wietrznie, ale przy precyzyjnym zaplanowaniu trasy, da się trochę pojechać. Środek tygodnia – więc w pojedynkę. Zbliża się majowy, długi weekend, krócej najprawdopodobniej nie będzie 😉
Trasa: Poznań-Gniezno-Września-Jarocin-Krotoszyn-Oleśnica-Wrocław
Dystans: 301 km
Czas jazdy: 11h37
Postoje w sumie: 1h40
Średnia: 25.9 km/h
Przewyższenia: 817 m
Spalanie: 8063 kcal