Wrocław-Krzyżowice-Wrocław [31km] – test siodła SMP Extra Blue

Technikalia, Trasy do 50km, Wszystkie trasy przejechane Brak komentarzy »

Powiedzenie: „królestwo za dobre siodło na szosę” znane jest wielu długodystansowcom. Oferta na rynku jest szeroka, ale większość to siodła wybitnie wyścigowe, dające nieciekawy efekt drętwienia „rozrywkowych” elementów ciała, przy dłuższym, kilku-(nasto) godzinnym posiedzeniu.

Testowałem kilka modeli, podglądałem u kolegów długodystansowców. Szczególnie zwróciło moją uwagę siodło SMP, które widziałem u liderów Bałtyk-Bieszczady Tour 2016, którzy przejechali 1008km, a kilku z nich 2016km. Czy może być lepsza rekomendacja? Widziałem dwa rodzaje siodeł, oba z otworem. SMP EXTRA oraz ISM Adamo,  które oprócz otworu ma całkowity brak noska. Jest też znacząca różnica w cenie, SMP kosztuje ~265 PLN, natomiast ISM Adamo ~600 PLN.

Padło na SMP i to był dobry wybór. Testowałem komfort w różnych pozycjach, szczególnie zależało mi na horyzontalnej, gdy leżę na lemondce, bo ta pozycja naraża najbardziej wrażliwą część na ucisk. Jest OK, polecam przetestować, ale jak spróbujecie, na pewno nie zrezygnujecie. Siodło jest wąskie (wyścigowe), a przy tym odpowiednio twarde, bardzo wygodne.

SMP EXTRA BLUE

SMP EXTRA BLUE

SMP EXTRA BLUE

SMP EXTRA BLUE

 

Wrocław-Kobierzyce-Wrocław [27km]

Trasy do 50km, Wszystkie trasy przejechane Brak komentarzy »

Wrocław-Brzeg Dolny-Wrocław [85km]

Trasy do 50-100km, Wszystkie trasy przejechane Brak komentarzy »

Bez mocy 😉

Wrocław-Oława-Oleśnica-Wrocław [106km]

Trasy do powyżej 100km, Wszystkie trasy przejechane Brak komentarzy »

Nocną porą.

Bałtyk – Bieszczady Tour 2016 [710km]

Trasy do powyżej 100km, Wszystkie trasy przejechane Brak komentarzy »
Pełna trasa 1008km, niestety na 710km zjazd do bazy :-/
Ostatnie 130km (7 godzin) przejechanej trasy, jazda w strugach deszczu, w czasie burzy, po drodze, gdzie przejeżdża 60 TIRów na minutę (okolice Radomia) – masakra, pierwszy raz się naprawdę bałem jadąc, w nocy, w ulewnym deszczu, gdzie spod kół ciężarówek pryskają strugi wody i pod wodą, na jezdni, nie widać ewentualnych dziur w koleinach…. horror. Czekałem na punkt kontrolny w Iłży jak na zbawienie i przeżyłem szok.
Brak gwarantowanych warunków na punkcie kontrolnym w Iłży @710km (prysznic, miejsce do cywilizowanego wypoczynku) skutecznie zdemotywowały mnie do dalszej jazdy.
Nie jestem rumuńskim żulem, żeby spać na wykładzinie w korytarzu, albo w nieogrzewanym namiocie przy 12 st. Celsjusza w wilgotniości 98% i do tego w mokrej odzieży. Pomijam fakt, że nie było nawet miejsca na podłodze… (zdjecia poniżej)
Na zwolnienie prysznica i wolny pokój czekałem 6 godzin. Są granice upodlenia …. Widać nie jestem aż tak odporny, jak pozostali koledzy.
Do mety, ostatnie 300km, dojechałem autem i dobrze, bo do domu wróciłem cały zdrowy i beż żadnej kontuzji, czy dolegliwości, a przy braku motywacji różnie mogło się to skończyć.
Mimo wszystko fajna przygoda i za dwa lata również pojadę, nie licząc jednak na jakiekolwiek zapewnienia organizatora. Umiesz liczyć, licz na siebie, a na pewno osiągniesz cel :-)
Dystans: 710 km
Czas jazdy: 27h40
Średnia prędkość: 25,67 km/h
Przewyższenia: 2269 m
Spalanie: 16878 kcal
Sypialnia na 710km...

Sypialnia na 710km…

Suszarnia

Suszarnia

Sypialnia na dworze

Sypialnia na dworze

WP Theme & Iconki autorstwa N.Design Studio, tłumaczenie: Szablony Wordpress
Wpisy RSS Komentarze RSS Zaloguj się