maj 18
Zbierało się na padanie, ale się nie zebrało. Pierwsze 30km pojeździliśmy z Synkiem wokół Wrocławia, po południu wyjechałem na 3 i pół godzinki pojeździć gdzieś dalej. Po górkach. Wiadomo najlepsze, żeby się trochę skatować, to górki wokół Trzebnicy. I tak pękło 80km w dość szybkim tempie.
Po drodze obejrzeliśmy paradę kilkuset motocykli Harley-Davidson 
GPS powariował, zgubił cześć tracka w pętli wokół Wrocławia, a jak jechałem drugą trasę, to w okolicach Obornik Śląskich się zwiesił, dlatego aż trzy tracki 

Profil i prędkości (Wrocław-Trzebnica-Oborniki Śląskie)

Profil i prędkości (Oborniki Śląskie-Wrocław)

Parada motocykli Harley-Davidson
kwi 19
Pojeździliśmy z dzieciakami trochę po okolicy.

Profil i prędkości
kwi 10
Z Synusiem symbolicznie pojeździliśmy, ale zimno nas wypędziło do domq.
kwi 07
Młody daje radę. Inauguracja i przejechaliśmy 30km 
lis 30
Jutro ma spaść śnieg, więc czas podsumować miniony sezon.
Przejechałem od marca 2012 do końca listopada: 4001 kilometrów.
Czas na siodełku: 235 godzin jazdy (bez postojów)
Dystans krótszy o 778km od sezonu 2011, ale więcej czasu na siodle o 8 godzin, czyli wychodzi mniejsza średnia prędkość 
W sezonie 2010 było tylko 2004 km.
Poniżej, słupki dystansów przejechanych w poszczególnych miesiącach. Suma słupków jest mniejsza, od rzeczywistej odległości mierzonej przez licznik rowerowy, ponieważ na krótkich dystansach, często nie brałem GPS-a.

Suma przejechanych kilometrów w 2012 roku
Stan licznika rowerowego na zakończenie sezonu:
Total dist: 10784km
Total time: 559h19
Synek (6-cio latek – pierwszy sezon) przejechał na swoim rowerku 683km – zuch nad zuchy 